Konwerter ten
dostałem od Krzysztofa SP8GSC, który ma dar obdarowywania mnie
różnymi ciekawymi urządzeniami (oraz elementami z których
takie urządzenia można zbudować ;) ). Z tego co wiem, nabył go on od
Krzysztofa SP7GIQ (wówczas SP5GIQ) wraz z całym zestawem -
odbiornik, nadajnik i PA. Umożliwiał on pracę na pięciu podstawowych
pasmach amatorskich. W tamtych latach urządzenia takie budowano z
powodów ściśle praktycznych, a że Krzysztof SP8GSC miał już
odbiornik KF ale bez tzw. warców, postanowił go przebudować
właśnie na te pasma, czyli 10, 18 i 24 MHz, co też uczynił z
powodzeniem. Teraz urządzenie potrzebuje do współpracy
odbiornika na pasmo 20m.
W związku z wykonywaniem elewacji domu i związanego z tym
rozgardiaszem, stłukły się dwie lampy, tak więc kiedy postanowiłem
uruchomić konwerter, nie bardzo było wiadomo co tam włożyć. Po
przestudiowaniu chassis i schematu (który nie podawał
rodzajów lamp) w końcu udało mi się je zidentyfikować i na
szczęście miałem je w zapasie (oczywiście od SP8GSC). Wszystkie użyte w
urządzeniu są z rodzaju miniaturowych.
Kilka elementów było odlutowanych na skutek wstrząsów
jakich konwerter doznał podczas prac remontowo-budowlanych, ale udało
się wszystko przywrócić do stanu użytkowalności, pomógł
mi w tym generator sygnałowy (NWT-7) i oscyloskop.
I tak, zaczynając od wejścia konwertera, jako wzmacniacz w.cz. pracuje
pentoda EF95 na której siatkę pierwszą podawany jest sygnał z
anteny poprzez strojony obwód wejściowy w składzie: kondensator
zmienny 155pF i dwie dołączane do niego zamiennie cewki: jedna (ok.
13,5 uH) na pasma dolne, czyli 3.5, 7 oraz 10 MHz i druga, o małej
indukcyjności na pasma wyższe. Cewki są zamieniane za pomocą
przełącznika podającego napięcie na dwa przekaźniki.
Następnie, sygnał z anody EF95 przechodzi przez bliźniaczy obwód
strojony LC na siatkę pierwszą mieszacza, w którego roli pracuje
6Ż1P. Na jego katodę podawany jest sygnał z generatora, również
z pentodą 6Ż1P w obwodzie którego pracują przełączane kwarce 4 i
10,7 MHz oraz dodany przeze mnie kwarc 7,158 MHz, dzięki
któremu, oprócz "warców" mogę odbierać
również inne pasma KF. Kiedy w generatorze pracuje kwarc o
częstotliwości 4 MHz, możliwy jest odbiór pasm 10 i 18 MHz, z
kwarcem 10,7 MHz odbieramy pasma 3.5 i 24 MHz, a dzięki kwarcowi 7158
kHz możliwy jest odbiór pasm 7 i 21 MHz (to ostatnie tylko
częściowo, chyba że mamy odbiornik na 14 MHz pracujący też trochę
poniżej zakresu pasma.
Ostatni stopień urządzenia to wtórnik katodowy (separator) na
triodzie EC92 - tutaj trafia zmieszany sygnał zanim zostanie podany na
wejście odbiornika.
Uświadomiłem sobie, że taki konwerter był najwyraźniej skonstruowany z myślą o telegrafii, gdyż jeśli nasz odbiornik odbierał tylko górną wstęgę, jak to często bywało w przypadku prostych RX-ów na 20 metrów, odbiór fonii na niższych pasmach był praktycznie niemożliwy, chyba że zbudowaliśmy odbiornik DSB z obiema wstęgami - wtedy przydałby się też jakiś dobry filtr audio. Współczesne odbiorniki zwykle mają już możliwość przełączania wstęg, tak jak chociażby mój Icom 745 na którym robiłem testy.
A czy można do tego urządzenia podłączyć odbiornik na pasmo inne niż 20m? Oczywiście, teoretycznie na dowolne, ale wtedy trzeba dobrać odpowiednie kwarce. Zrobiłem mały eksperyment - na częstotliwości 14,267 MHz pracowała stacja z Finlandii OH6RX, którą postanowiłem odebrać za pomocą odbiorników na różne pasma. Gdy generator w konwerterze ustawiłem na częstotliwość 7,158 MHz i podłączyłem RX na pasmo 40m, stację tę mogłem odbierać w odbiorniku nastrojonym na 7,109 MHz (7,109 + 7,158 = 14,267). Z kolei kiedy konwerter ustawiłem na F = 10,7 MHz, tę samą stację mogłem usłyszeć w odbiorniku 80 - metrowym nastrojonym na 3,567 MHz.
Schemat konwertera narysowany ręką Krzysztofa zamieszczam poniżej: